Martyna i Tomek – plener ślubny na zamku w Mosznej
Z Martyną i Tomkiem spotkałem się o wschodzie słońca w pięknym pałacu w Mosznej. Pałac akurat był w renowacji, więc dodatkowo do dyspozycji w postaci rekwizytów mieliśmy betoniarki, worki z cementem, palety z kostkami brukowymi, łopaty, kaski robotnicze, rusztowanie itd. Możliwe, że w przypadku teledysku lub sesji zdjęciowej dla zespołu Einsturzende Neubauten niespecjalnie by to przeszkadzało, a mogłoby nawet być pożądane, to w przypadku sesji ślubnej już niekoniecznie się sprawdza, a przynajmniej ja nie znalazłem zastosowania dla tego typu ujęć. No więc, nieźle się nagimnastykowałem, ale udało nam się zrobić bardzo udaną sesję. Serdecznie zapraszam do obejrzenia efektów naszej pracy:
Dodaj komentarz